4 Comments

1. Armim W pisze:

   6 sierpnia 2023 o 12:44

   Kursantka tak pochłonięta 10 minutowym śledzeniem i komentowaniem auta egzaminacyjnego, że sama rusza z dwójki i bezzasadnie używa kierunkowskazu tj nie panuje nad własnym autem. Tailgating dodatkowo stresuje osobę egzaminowaną.

2. lord logan pisze:

   4 września 2023 o 16:45

   ja mialem taki myk: prawko mialem juz kilka lat i za puntky mialem odberane ale mieszkalem w stolicy a bylem zza dupia. i w stolcicy polciaj kontrolowala i nic, ale pojechalem na zadupie i mnie zatrzymali rutynowo i prawko musialem oddac. zapisalem sie na egzamin. nie trzeba na kurs juz chodzic wiec w to miejsce zapisalem sie na motocykl na prawko tez i rekaw zrobilem szlaczkiem jedziemy do miasta. ja jade wiadomo 11 lat prawko ponad wiec luzik. i nagle zjezdzam na lewo bo widzialem w lusterku jak koles nie zahamuje i yebnal w tego przede mna. Egzaminator nawet nie wiedzial co sie stalo xDDD mowi xdla pan jedziemy do osrodka (po wezwaniu policji itd) i mowie mu ze ja mam prawko 11 lat ponad i myslalem ze on wie ze ja mialem. a on mowi ze widzial po rekawie ze wyjezdzielm wiecej niz 30 godzin i ze maja tylko info jak komus zabieraja po pijaku. a tak nie mieli info o mnie.

3. Hakej pisze:

   9 września 2023 o 13:50

   Okej, ja chyba wiem co tu się stało z tym drugim egzaminem. Mogę się mylić ale jakby się przypatrzeć to wygląda mi to na taką sytuację:

   Podjeżdża 1 egzamin, popełnia drugi raz ten sam błąd więc już oblewa, możliwe że przez to się zatrzymał albo przez to że widział nadjeżdżający samochód po lewej i dodatkowo w stresie zapomniał zasad skrzyżowań równorzędnych.
   W tym czasie powoli nadjeżdża 2 egzamin i widzi, że 1 egzamin się zatrzymał. Osoba egzaminująca albo odebrała to jako ustępowanie pierwszeństwa albo po prostu chciała wykorzystać, bo facet się zatrzymał no to ja jadę. I tutaj był błąd kończący drugi egzamin mianowicie wymuszenie pierwszeństwa. Uważam tak dlatego, gdyż jakby się mocno przypatrzeć drugiemu egzaminowi wygląda na to jakby na wysokości pasów zaczął przyspieszać, dlatego egzaminator dał po hamulcach. I to jest bardzo kluczowe, gdyż jakby ten egzamin sobie zwalniał ewidentnie do prostokątów to faktycznie zgadzam się że egzamin oblany niesłusznie, natomiast śmiem twierdzić że przez to że ten 1 egzamin się zatrzymał, drugi postanowił dodać gazu i stąd interwencja egzaminatora.

   Początkowo uważałem, że niesłuszne oblanie drugiego egzaminu, lecz po głębszej analizie wydaje mi się że przedstawiona sytuacja przeze mnie miała miejsce i zacząłem rozumieć decyzję egzaminatora.

   • Doszkalanie Warszawa pisze:

     10 września 2023 o 09:09

     Gratuluję cierpliwość napisać taki komentarz. Stało się tak a nie inaczej, jest to interpretacja egzaminatora w danym momencie. Siedząc przed telewizorem jedząc chipsy można snuć teorię co by było gdyby było. Pozdrawiam 😁👍