Zamiennik Bugatti Chiron został wreszcie zaprezentowany! Poznaj Bugatti Tourbillon!

Mat poleciał do Francji, aby z bliska zapoznać się z tym zupełnie nowym hipersamochodem i został oprowadzony po nim przez CEO Bugatti, Mate Rimaca!

Sprawdźmy więc, co nowego pojawiło się w porównaniu do Chirona. Jeśli chodzi o stylistykę, zmian jest całe mnóstwo. Jest to zupełnie nowy samochód od podstaw, bez żadnych śladów Chirona, takich jak klasyczne wskazówki projektowe, takie jak grill w kształcie podkowy i dwukolorowy kształt litery C w tylnej ćwiartce. Z tyłu znajduje się absolutnie masywny dyfuzor w połączeniu z ogromną listwą świetlną z wbudowaną nazwą marki. Wzdłuż boku zachowano klasyczny kształt Chirona, podczas gdy z przodu znajduje się kilka otworów wentylacyjnych, w tym „latające błotniki”, które kierują powietrze pod reflektory i wokół boku samochodu.

Po wejściu do środka design jest klasyczny dla Bugatti. Poziom luksusu jest absolutnie niewiarygodny, a w całym wnętrzu nie ma ani grama plastiku. Nigdzie nie ma widocznych ekranów, chociaż mały ekran wyskakuje z deski rozdzielczej, aby umożliwić dublowanie telefonu i przesyłanie obrazu z kamery cofania. Co więcej, nie ma cyfrowego wyświetlacza kierowcy – cały zestaw wskaźników jest analogowy, z w pełni widocznymi biegami. Są one również otoczone wspaniałą kierownicą, która obraca się wokół nich. W sumie wygląda to absolutnie oszałamiająco!

Następnie przechodzimy do jednostki napędowej. Silnik W16 został usunięty i zastąpiony niesamowitym 8,3-litrowym wolnossącym V16! Jest on dodatkowo wspierany przez trzy silniki elektryczne, które razem wytwarzają 1800 KM i 2300 Nm! Dzięki temu Tourbillon rozpędza się do 62 mil na godzinę w mniej niż 2 sekundy, a jego prędkość maksymalna wynosi 277 mil na godzinę. Aha, i V16 osiąga fantastyczne 9,500 obrotów na minutę…

Tourbillon będzie kosztował 3 800 000 euro. Czy więc jest tego wart? A co ważniejsze, czy jest godnym następcą Chirona? Musisz pozostać z Matem i przekonać się sam!