Ile może przejechać auto bez ładowania akumulatora?

Darek Sarnocinski

Rozładowany akumulator to zmora każdego kierowcy. Zrozumienie, jak daleko możemy pojechać bez ponownego ładowania, jest kluczowe dla uniknięcia nieprzyjemnej niespodzianki. Zależy to od wielu czynników, w tym kondycji akumulatora, stanu technicznego pojazdu oraz stylu jazdy. Przyjrzymy się bliżej, ile faktycznie można przejechać na samej rezerwie mocy i jak można wydłużyć ten dystans.

Czas pracy a kondycja akumulatora

W pełni sprawny aku o pojemności np. 72ah, jest w stanie utrzymać zasilanie podstawowych systemów nawet przy uszkodzonym alternatorem. Wielu kierowców deklaruje, że udało im się przejechać dystans rzędu 30 km, a w sprzyjających warunkach nawet więcej, zanim samochód zgasnąć. Kluczowa jest tu pojemność – na przykład 74 ah da nieco większą rezerwę. Stare auto diesel będzie wymagało więcej prądu do odpalić i utrzymania pracy niż mały benzyniak, przez co zasięg jazdy bez ładowania będzie mniejszy. Wiele zależy od tego, czy udało się dojechać do serwisu, czy tylko do najbliższego zjazdu.

W teorii dystans może być imponujący; zdarzają się legendy o kierowcach, którym udało się przejechać blisko 100 km na jednym aku, ale 350 km czy 500 km to już zdecydowanie nierealne. Teoretyczny zasięg jest wprost proporcjonalny do tego, kiedy auto zdechnąć. Nowsze pojazdy mają mnóstwo elektroniki, która szybko zużywa energię. Mierzenie dystansu jest tu tylko przybliżone.

Znaczenie alternatora i poboru prądu

Awaria alternatora, często spowodowana zużyciem szczotki, powoduje, że całe obciążenie spoczywa na akumulatorze. Ile kilometrów samochód może ujechać zależy krytycznie od całkowitego poboru prądu przez systemy pokładowe. Minimalizacja użycia energii, w tym wyłączenie wentylacji, radia i ogrzewania, jest najskuteczniejszym sposobem, żeby przejechać na samym akumulatorze maksymalny dystans. Włączenie wycieraczka na najwyższy bieg, szczególnie przy intensywnych opadach, znacznie skróci ten czas.

Zobacz:  Ile waży litr oleju napędowego i jaka jest jego gęstość?

Warto wyłączyć wszystkie niepotrzebne odbiorniki energii. Jazda tylko na postojowych światłach zamiast mijania (o ile to możliwe i bezpieczne) oszczędza prąd.

Nawet jeśli kontrolka ładowania zaświeci się na desce rozdzielczej, czasem można bezpiecznie dojechać do celu, o ile nie jest to 400km czy 250km. W przypadku zatrzymania, do ponownego rozruchu potrzebne będą kablami rozruchowymi. Systemy bezpieczeństwa, takie jak ABS czy wspomagania hamulców, też czerpią z tej samej rezerwy.

Warunki jazdy i styl prowadzenia

Warunki, w jakich samochód jechać, mają duży wpływ na tempo rozładowania akumulatora przy uszkodzonym alternatorem. Jazda po autostrada ze stałą, umiarkowaną prędkością jest znacznie korzystniejsza niż jazda miejska. Optymalne jest utrzymywanie stałej prędkości, bez gwałtownego przyspieszania i zwalniania, co minimalizuje skoki w zapotrzebowaniu na energię przez systemy zapłonu i wtrysku.

Jeśli silnik zgasnąć i trzeba go ponownie odpalić, duża część zgromadzonej energii zostanie zużyta. Z tego powodu unikanie zatrzymywania się na dłuższy czas jest kluczowe. Samochód na biegu jałowym również zużywa prąd, ale w znacznie mniejszym stopniu niż podczas ruszania. Realny dystans, jaki można przejechać na samym akumulatorze, jest zawsze mniejszy niż teoretyczne obliczenia, biorąc pod uwagę opór ruchu i warunki drogowe.

Udostępnij ten artykuł
Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *