
Motodziennik Warsztat: Wahacz wleczony nie tylko w Citroenach. Z Tadeuszem Vortbrodtem.
22 kwietnia 2025Motodziennik Używane – Peugeot 407 2.0 benzyna – najlepsze auto do 10 tysięcy?
22 kwietnia 2025Motodziennik test – NOWOŚĆ SUBARU FORESTER -2.0 benzyna 136 koni… SUPER, ale nie dla każdego
dzień dobry,
Zapraszam na test, recenzję Subaru Forester najnowszej, szóstej generacji.
Auto występuje w jednej tylko wersji, wolnossący (!) silnik benzynowy typu boxer, 2.0 136 koni. Do tego stały napęd na cztery koła i skrzynia lineatronic, czyli bezstopniowa. Auto jest duże i ciężkie, ale też… bardzo słabe – od zera do setki przyspiesza w ponad 12 sekund, choć wrażenie robi dużo lepsze.
Ceny? Wersja taka jak na filmie, około 200 tysięcy złotych plus dodatki.
Zapraszam na test, recenzję Subaru Forester najnowszej, szóstej generacji.
Auto występuje w jednej tylko wersji, wolnossący (!) silnik benzynowy typu boxer, 2.0 136 koni. Do tego stały napęd na cztery koła i skrzynia lineatronic, czyli bezstopniowa. Auto jest duże i ciężkie, ale też… bardzo słabe – od zera do setki przyspiesza w ponad 12 sekund, choć wrażenie robi dużo lepsze.
Ceny? Wersja taka jak na filmie, około 200 tysięcy złotych plus dodatki.
Dziękujemy pozdrawiamy!
8 Comments
Też miałem początkowo negatywne wrażenie o tym samochodzie. Silnik niby mały, przód jak amerykański Ford. Jeździłem probnie Foresterem z 2016 oraz 2019. XT był fajny ale już zajechany. Miesiąc temu zakupiłem taki model jak z filmu.Silnik daje radę. Nie jest demonem ale bez przesady. Jest to w zasadzie benzyna, hybryda jest chyba pod unijne papiery 😉 Metodą eliminacji odrzuciłem widoczne co chwilę na ulicy RAV4, które na wejściu jest wyposażone gorzej. Toyotami w życiu zrobiłem 400tys i były niezawodne. Ale ile można jeździć ta sama marka 😉 Nowy Duster nie oferował się w wersji 4×4 w automacie a z kolei używany Cayenne to już inna liga i ryzyko kosztów. Grand Cherokee super ale różne opinie o silnikach i za dużo Fiata. Chinczyk kusił ale póki co oni wchodzą na rynek, co chwilę kolejne marki, nie wiadomo które za 3-5 lat się utrzymają (Cherry występował na rynkach pod wieloma brandami już które znikały).Nie wiadomo, jak za niedługo z serwisami, utrata ceny na ten moment. Padło więc na Forestera, 8 lat dobrej gwarancji i assistance w Europie na ten sam okres już w cenie auta dobrze brzmi. Poki co, nie żałuję wyboru i polecam niezdecydowanym.
To ten drugi akumulator pod maską to jest od tej hybrydy, czy to jakiś zapasowy?
@@mackator1 Ten drugi to z tego co kojarzę to od start/stop jest ale nie dam sobie ręki uciąć. Ten jako magazyn energii dla hybrydy jest za fotelami z tyłu, i dlatego w wersji EU nie ma koła zapasowego tylko marny zestaw naprawczy
Też prawie kupiłem na tego forester jako fan subaru. Niestety dla niego pojechałem na jazdę próbną fordem kuga 4×4 hybrydą. I to był szok dla mnie. Prawie w każdym aspekcie (prócz wygladu) ford bił na głowę mojego ulubieńca. Map pierwszego Forda i jeszcze sporo zaoszczędziłem.
Witam, też szukałem i kupiłem Stelvio z 2019 roku. Jeździ fenomenalnie, 280 KM daje radę znakomicie, automat ZF 8 HP rewelacja, do tego bajecznie piękna bo czerwona i felgi „telefony”. Banan mi nie schodzi z gęby na jej widok, podczas jazdy i gdy chowam ją do garażu. Pozdrawiam
@@Volviak1977 moja żona jeździ od ponad roku Kugą PHEV Vigniale i jest zachwycona, też lubię nią jeździć i jest bardzo fajna👍🏻
miałem Legacy IV z automatem 4 stopniowym i silnikiem 2.0 165 koni i to w ogóle nie jechało… Na jeździe próbnej jeździłem 2.0 150 KM z manualem i odczucia były w zasadzie podobne a jeszcze przeszkadzało bardzo twarde sprzęgło więc wybór padł na automat. Samochód dosyć komfortowy (poza siedzeniami) i dawał poczucie bezpieczeństwa ze względu na napęd – przez 4 lata użytkowania nie miałem jednej sytuacji, w której bym pomyślał czy aby dam radę. Spalanie średnie miałem ok 8-8,5 l/100 km jeżdżąc w miarę normalnie. Ale do jazdy po zatłoczonych krajówkach gdzie jeszcze te kilkanaście lat temu były one podstawą naszej infrastruktury jeździło się wręcz okropnie. Nigdy nie wiedziałem czy zdążę wyprzedzić ciężarówkę a o dostawczaku nie było w sumie mowy żeby się za to zabierać – no chyba że miałem zapas miejsca na kilkaset metrów. Po Legacy kupiłem Forka XT 2.5 turbo i też z tym samym automatem i tutaj ta skrzynia sprawowała się super a to ze względu na dużo większy moment obrotowy jaki przenosiła. Super zestawienie silnika z ta skrzynią. Jeździło się super – prawie zawsze spod świateł mogłem być pierwszy. Spalanie jak to przy turbo – normalna, dynamiczna jazda 11,5 l/100 km. ale dało się zejść poniżej 10 przy dziadkowej jeździe w okolicy 100 km/h. Gdyby nie brak komfortu (twarda zawiecha, głośno w środku) to dla mnie samochód idealny… Zero awarii przez przejechany dystans ok 100 tys. km a samochód przy zakupie miał lekko ponad 120 tys. km nalotu.
Do dziś uważam ten zakup za jeden z lepszych w swojej historii 7 aut jakie posiadałem.
Szkoda, że Subaru nie ma już dostępnego silnika, który by normalnie mógł napędzać to auto… same wolnossaki w dodatku z pseudo hybrydą…
Wiem że nie wszyscy potrzebują wyścigówki ale jak sobie pomyślę o Legacy które miałem wcześniej i o tym, że nowy Forek ma jeszcze mniej KM a przyspieszenie do 100 trwa wiecznie to już wiem, że nie kupię auta tej marki…
z tyłu Suzuki, z przodu pomieszanie Kugi z Customem