Asy wyprzedzania! Za to powinien być tylko sąd! STOP PIRAT
7 czerwca 2023Evergreen Volkswagen Scirocco Mk1 GL/SL 1.6 75 test PL Pertyn Ględzi
7 czerwca 2023Motodziennik TEST Hyundai Ioniq 6 – nie wiem, jak nim jeździć
Dzień dobry,
Hyundai Ioniq 6 dziś dla Państwa, w mocniejszej wersji, czyli ma dwa silniki. Łączna moc 325 koni, 5 z hakiem do setki.
Bardzo przyjemne auto, świetny napęd, zawieszenie, układ kierowniczy, zasięg… Ale i tak doprowadza mnie do szału…
8 Comments
Myślałem, że to tylko ja mam uwagi do lejn assista od Kii i Hyundaia. Kia usilnie próbowała mnie zabić ściągając na wysepkę za każdym niemal razem. Natomiast Hyundai i5 jeszcze przed update’ami korygującymi zawzięcie kontrował na ekspresówce lewo/ prawo aż można było dostać mdłości. Tak jak nie przepadam za tesla tak AP działa o niebo lepiej od koreańskiej wersji. Uważam, że dafaultowo line assist po uruchomieniu auta powinien być wyłączony. Jak ktos chce się męczyć/testować to proszę bardzo może sobie włączyć 😛
@makikaze A ja w swoim starym Fordzie przekręcam kluczk, wbijamy jedynkę i jadę.
@1963eM 😉
Mam Tucsona i są tam dwa systemy: LKA – lane keep assist i LFA – lane follow assist. Tu będzie chyba podobnie. Ten pierwszy jest domyślnie włączony i można go dezaktywować w 3 sekundy przyciskiem na kierownicy. Drugi trzeba włączyć. Jeśli są linie na drodze i oba systemy aktywne, to wg mnie samochód ładnie trzyma się w pasie i od czasu do czasu koryguje tor jazdy. Nie jest to oczywiście jazda autonomiczna ale mi ułatwia jazdę i czuje się mniej zmęczony.
@Lesheck ależ oczywiście, ze to pomaga o ile dobrze działa 🙂
Nowym tusconem jechałem z line assist jakieś 160km/h+ i w deszczu nie było wogóle propblemu, idealnie trzymał środek.
Problememu w prowadzeniu tego samochodu dokłada ostre słońce powodujące dające ostre cienie. Kamery wykrywają to jako zmiane krawedzi jezdni. Najbardziej wkur… maniera do trzymania sie pomiedzy pasami przy zjeżdżaniu np. z autostrady. W efekcie auto kieruje sie na „klin”. Trzeba uważać.
Żyjemy w kraju, w którym gość założył kanał o nazwie „usuń znak” , bo tego jest nasrane bez ładu i składu, wszędzie. Widocznie Hyundai testował to gdzie indziej i nie było pikania co 5 sekund.
Ale ta „kontrola” pasa ruchu to jest skandal. Już w samochodach sprzed 5 lat ten system był w Hyundaiu nadgorliwy, ale to jest kompletnie inny poziom. No i wyłącza się trudniej.