5 Comments

1. Mirek K pisze:

   19 kwietnia 2023 o 10:51

   Jednym słowem droga porażka , po jazda tym autem 350 h nie 450h jestem pewien konkurencja jest lepsza . A wynik 7,7s do 100 to po prostu przy tej ilości KM to jakiś żart . Dochodzi do tego słaba pozycja za kierownicą i kilka innych wad i mamy przeciętniaka zaledwie .

2. Martin Holdenmayer pisze:

   20 maja 2023 o 22:04

   Wahałem się między Nissanem X-Trailem, ale sentyment do Lexusa zwyciężył. Wsiadłem, przejechałem się, i zamówiłem. 🙂 Teraz pozostaje czekać.

3. Piotr Hynek pisze:

   23 maja 2023 o 20:42

   Panie Marku – system „inforozrywki” nie służy do zabawy. To po pierwsze. Po drugie wyśmiewa Pan starsze wersje wspomnianego „systemu”, podczas gdy ja osobiście jeżdżę GX460 z 2019 roku i bardzo sobie ten system chwalę. Bez przerostu formy nad treścią – jest radio, nawigacja obraz z kamery cofania (plus wizualizacja z czujników). Zamiast zajmować się rozpraszaczami kierowcy, proszę poszukać jakie są ubytki w sprawności akumulatorów po roku czy dwóch użytkowania, proszę opowiedzieć coś więcej o tych tylnych kołach napędzanych „elektrycznie”…
   Poza tym wszystko ok :-). Autko bardzo ładne, ale ja pozostanę przy swoim GX-ie (przede wszystkim z powodu silnika).
   Serdecznie pozdrawiam.

   • Marek Drives pisze:

     24 maja 2023 o 08:47

     Jeśli Panu się podoba, to najważniejsze. Ja mam porównanie z bezpośrednią konkurencją i ogólnie z innymi markami (dodajmy, że ten sam system inforozrywki ma teraz o wiele tańsza Toyota) i moim zdaniem nie jest to rozwiązanie wiodące. A starsza wersja była absolutnie najgorsza na tle czegokolwiek, co powstało w ostatniej dekadzie.

   • Piotr Hynek pisze:

     24 maja 2023 o 09:26

     @Marek Drives Dziękuje za odpowiedź. Chyba nie do końca się zrozumieliśmy, ewentualnie ja napisałem mało precyzyjnie. Nie twierdzę, że poprzedni system Toyoty / Lexusa był (jest) lepszy od analogicznych systemów stosowanych przez europejskie marki premium; Twierdzę jedynie, że jest on zupełnie wystarczający, z punktu widzenia użytkownika. Wydaje mi się, że dla Japończyków priorytetem zawsze była niezawodność, dlatego pewne multimedialne dodatki traktowali nieco po macoszemu. A pod względem niezawodności samochody marki Lexus nie mają sobie równych ( GX-a kupiłem nowego, ale nie udało mi się objąć go gwarancją; na szczęście 3 lata przejeździłem bez ani jednej usterki (serwisuję go w ASO Lexusa – mam na myśli przeglądy zgodnie z zaleceniami zza oceanu)). Choć może wypadałoby użyć czasu przeszłego, ponieważ pewne silniki (tak w Lexusach, jak i Toyotach) poznikały z oferty (5.7, 3.5, a 4.0 oraz 4.6 „dogorywają” na niektórych rynkach). Nie potrafię powiedzieć jak jest z niezawodnością nowych jednostek (choćby 2.4 z doładowaniem, czy 3.5 z doładowaniem).
     Co do testowanego przez Pana modelu, to moim zdaniem, jest o wiele ładniejszy od poprzedniej generacji, a gdyby producent zastosował analogowy prędkościomierz oraz obrotomierz, to nie byłoby do czego się przyczepić (jakoś nie przekonują mnie tego typu cyfrowe wskaźniki, choć i tak są ładniejsze od wolnostojących tabletów rodem zza Odry).