Ten radiowóz policji, który stoi non stop pod konsulatem Rosji to jest tam dla dekoracji? Nie może jeden i drugi książę z radiowozu pouczyć kilku baranów, którzy prują tam 50 km/h i szybciej?
Niestety prawie nikt nie stosuje się tej zasady prawej ręki ani nawet patrzy na samochody nadjeżdżajace z Asnyka czy Sereno Fenn’a. tym gorsza jest sytuacja gdy rano wszyscy się spieszą do centrum aby zawieżć dzieci do szkół czy przedszkoli jadąc po Biskupiej z predkością 30-40 km/h a piesi stoją i czekają kilkadziesiat sekund żeby przejść przez Plac Biskupi (już nie mówiąc o tym, że pieszy tu ma pierwszeństwo korzystania z CAŁEJ SZEROKOŚCI JEZDNI). Również dużym problemem jest parkowanie w miesach do tego nie wyznaczonych w strefie znaku D-40, czyli teren zamieszkania. wysadzaja dzieci obok YMCA i na awaryjnych stoją po 15-20 minut uniemożliwiając przejścia pieszym. Zaslaniaja wyjazd z tej strefy parkując tuż obok po lewej na chodniku. Straż miejska ma 3 godziny na reakcje po zgloszeniu i prawie nigdy nie przyjeżdża. Niestety taka to realność w tej dzielnicy. Któś tu w komentarzach pisał o częstej kontroli policyjnej, zdecydowanie to bylo by pewne rozwiązanie, ale jak tej kontroli po jakimś czasie nie będzie to co dalej?
3 Comments
6:34 …lekkie barbarzyństwo… 😉❤👍 Za pokutę: 20 razy dookoła placu, ustępując pierwszeństwa zgodnie z regułą prawej ręki 🙂
Ten radiowóz policji, który stoi non stop pod konsulatem Rosji to jest tam dla dekoracji? Nie może jeden i drugi książę z radiowozu pouczyć kilku baranów, którzy prują tam 50 km/h i szybciej?
Niestety prawie nikt nie stosuje się tej zasady prawej ręki ani nawet patrzy na samochody nadjeżdżajace z Asnyka czy Sereno Fenn’a. tym gorsza jest sytuacja gdy rano wszyscy się spieszą do centrum aby zawieżć dzieci do szkół czy przedszkoli jadąc po Biskupiej z predkością 30-40 km/h a piesi stoją i czekają kilkadziesiat sekund żeby przejść przez Plac Biskupi (już nie mówiąc o tym, że pieszy tu ma pierwszeństwo korzystania z CAŁEJ SZEROKOŚCI JEZDNI). Również dużym problemem jest parkowanie w miesach do tego nie wyznaczonych w strefie znaku D-40, czyli teren zamieszkania. wysadzaja dzieci obok YMCA i na awaryjnych stoją po 15-20 minut uniemożliwiając przejścia pieszym. Zaslaniaja wyjazd z tej strefy parkując tuż obok po lewej na chodniku. Straż miejska ma 3 godziny na reakcje po zgloszeniu i prawie nigdy nie przyjeżdża. Niestety taka to realność w tej dzielnicy. Któś tu w komentarzach pisał o częstej kontroli policyjnej, zdecydowanie to bylo by pewne rozwiązanie, ale jak tej kontroli po jakimś czasie nie będzie to co dalej?