5:41 Panie Marku, kierowca megane nie widział tego pieszego. Stożek widoczności zmniejsza się wraz z prędkością. Przy 150 km/h to zaledwie kilka stopni. Tak działa mózg. Widział go, jak go mijał.
Im szybciej się jedzie, tym mniej się 'widzi’ tego co jest po bokach. Mózg wycina te informacje/obrazy, bo niebyłby w stanie ich przetworzyć i dostarczyć do świadomości w sensownym, użytecznym czasie.
Ten przepis o wyprzedzaniu przed przejściem to totalna paranoja. Na ten myk można złapać połowę kierowców, razem z większością policjantów.
Wystarczy że ktoś na pasie obok, w ostatniej chwili przyhamuje, nawet gdy nie ma pieszego, i jesteś ugotowany. Jest też kilka filmów, gdy sami policjanci, prawdopodobnie z premedytacją, doprowadzają do takiej sytuacji.
Poza tym, co to oznacza „bezpośrednio przed przejściem”? Czy tam gdzie jest już ciągła? 50 m., a może 70? Mało precyzyjnie. Tak jak i pojęcie „szczególnej ostrożności”. Gdzie jest tego definicja? Radzę zapytać o to policjanta. Pocą się jak chłop we żniwa, próbujac wytłumaczyć …
Nie da się precyzyjnie określić odległości od przejścia na której nie wolno wyprzedzać bo wszystko zależy od kilku czynników( prędkość, warunki pogodowe, widoczności itp.) Raz to będzie 25m, a innym razem 100. Dla tego ustawodawca nie określa tego dokładnie ale dla rozsądnego kierowcy będzie to taka odległość, która przy danej prędkości pozwoli zatrzymać się, by ustąpić pierwszeństwa osobie pieszej, która wejdzie na pasy. A co do szczególnej ostrożności „Szczególna ostrożność – ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie”
Dla mnie wszystko jest tu jasne klarowne…
„bezpośrednio przed przejściem” odległość w której możesz bezpiecznie wyhamować nie powodując zagrożenia w ruchu. To jak z bezpiecznym odstępem, wszystko zależy od prędkości i warunków na drodze.
6 Comments
W kielcach to jak predkość mierza to duzo osob wyprzeda na lewym przed lub na przejsciu i nie lapia ich
5:41 Panie Marku, kierowca megane nie widział tego pieszego. Stożek widoczności zmniejsza się wraz z prędkością. Przy 150 km/h to zaledwie kilka stopni. Tak działa mózg. Widział go, jak go mijał.
Im szybciej się jedzie, tym mniej się 'widzi’ tego co jest po bokach. Mózg wycina te informacje/obrazy, bo niebyłby w stanie ich przetworzyć i dostarczyć do świadomości w sensownym, użytecznym czasie.
On był nawalony jak szpadel. Dobrze że cokolwiek widział …
Ten przepis o wyprzedzaniu przed przejściem to totalna paranoja. Na ten myk można złapać połowę kierowców, razem z większością policjantów.
Wystarczy że ktoś na pasie obok, w ostatniej chwili przyhamuje, nawet gdy nie ma pieszego, i jesteś ugotowany. Jest też kilka filmów, gdy sami policjanci, prawdopodobnie z premedytacją, doprowadzają do takiej sytuacji.
Poza tym, co to oznacza „bezpośrednio przed przejściem”? Czy tam gdzie jest już ciągła? 50 m., a może 70? Mało precyzyjnie. Tak jak i pojęcie „szczególnej ostrożności”. Gdzie jest tego definicja? Radzę zapytać o to policjanta. Pocą się jak chłop we żniwa, próbujac wytłumaczyć …
Nie da się precyzyjnie określić odległości od przejścia na której nie wolno wyprzedzać bo wszystko zależy od kilku czynników( prędkość, warunki pogodowe, widoczności itp.) Raz to będzie 25m, a innym razem 100. Dla tego ustawodawca nie określa tego dokładnie ale dla rozsądnego kierowcy będzie to taka odległość, która przy danej prędkości pozwoli zatrzymać się, by ustąpić pierwszeństwa osobie pieszej, która wejdzie na pasy. A co do szczególnej ostrożności „Szczególna ostrożność – ostrożność polegająca na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie”
Dla mnie wszystko jest tu jasne klarowne…
„bezpośrednio przed przejściem” odległość w której możesz bezpiecznie wyhamować nie powodując zagrożenia w ruchu. To jak z bezpiecznym odstępem, wszystko zależy od prędkości i warunków na drodze.