Czy Twój samochód zda egzamin na łosia?
18 listopada 2018Brudna prawda o tym, jak często trzeba zmienić olej
19 listopada 2018A więc masz zamiar wyłożyć sześcio, a nawet siedmio cyfrową sumę na super-samochód, o którym marzyłeś, a nawet jesteś gotów poddać się procesowi hiperkonkurencji, aby złożyć depozyt i faktycznie odebrać dostawę. A teraz zdecydowałeś, że samochód nie ma wszystkiego, o czym myślałeś, że będzie miał. Cóż, jeśli myślisz, że możesz to odwrócić to z zyskiem, pomyśl jeszcze raz.
Istnieje krótka, ale godna uwagi lista producentów samochodów, którzy zawierają klauzule w umowach sprzedaży swoich super-limitowanych, bardzo drogich samochodów, które zabraniają kupującym odsprzedawania ich przez pewien czas.
Niektórzy producenci samochodów nalegają, aby nabywcy samochodów nie sprzedawali swoich samochodów. Przykładowo, Mercedes-AMG Project One to pierwszy uliczny samochód niemieckiego producenta samochodów Formuły 1 z ceną 3 milionów dolarów. Tylko 275 jest przeznaczonych do produkcji i wszystkie zostały sprzedane. Częścią umowy jest jednak to, że klienci nie będą w stanie sprzedać swoich samochodów, gdy tylko je otrzymają. Choć nie jest jeszcze jasne, jak długo nabywcy Project One będą ograniczeni w odsprzedaży swoich samochodów po dostarczeniu ich na początku 2019 roku.
Mercedes AMG jest najnowszym samochodem, aby dołączyć do listy, ale z pewnością nie jest jedyny. W 2017 r. Aston Martin zaczął oferować miejsca na ograniczone Valkyrie, które miały zaplanowaną produkcję 175 samochodów, przewidywaną datę dostawy w 2019 r. i cenę 3,2 miliona USD. Chociaż nie było doniesień o klauzulach odsprzedaży w umowie Valkyrie, chodzą informacje, iż pewne praktyki kupujących samochód mogą spowodować, iż zostaną oni zablokowani w przyszłych edycjach limitowanych Aston Martina.
Ford jest również na pokładzie tego pomysłu. Ford GT, który kosztuje 500 000 USD, został wprowadzony jako model 2017, a Ford wybrał kilkaset osób, z spośród tysięcy, które złożyły wniosek o jego zakup. Kupującym nie wolno sprzedawać samochodu przez dwa lata od momentu odebrania przesyłki, chociaż niektórzy próbowali.
Czy ta praktyka jest nawet legalna? Nie jest to całkiem jasne, zwłaszcza w oparciu o to, jak Ford zareagował na kilka odsprzedaży GT. Ford pozwał zapaśnika Johna Cenę, który odsprzedał GT w listopadzie 2017 r., A sprawa została rozstrzygnięta poza sądem w czerwcu 2018 r. Inny właściciel GT, Michael Flynn, sprzedał swój samochód na aukcjach Mecum. Flynn podobno kupił GT od pierwszego właściciela, ale Ford martwił się o optykę sprzedawanego samochodu w renomowanym domu aukcyjnym samochodów kolekcjonerskich. Ford złożył tymczasowy zakaz, aby wstrzymać sprzedaż, ale sędzia orzekł na korzyść Mecuma i pozwolił na to.
Z jednej strony taka umowa może być egzekwowana. Z drugiej strony, nabywcy tych super luksusowych samochodów mogą próbować sprzedaży przed upływem ograniczonego czasu. Ale jeśli masz w posiadaniu któryś z tych super rzadkich samochodów, to czy nie warto poczekać parę lat?