Po torowiskach się NIE jeździ. Torowisko na być wolne dla pojazdu szynowago. Można na chwile wjechać w sposób pokazany na odcinku ale nie tak, że się jedzie cały czas po torach (nie dotyczy miejsc takich jak ul. Długa). Jak jest korek to cwaniaki jadą torowiskiem a potem się wpierniczają przed przystankiem w korek, a tramwaje stoją za takim delikwentem i notują opóźnienia.
No to rodzi się jedno takie zasadnicze pytanie. Czego my oczekujemy od kierowców, skoro w czasach, kiedy byli jeszcze kursantami, od różnych instruktorów dostawali sprzeczne sygnały? Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że instruktor nauki jazdy powinien być ekspertem w dziedzinie przepisów ruchu drogowego. Chyba jednak powinno być tak, że niezależnie, z którym instruktorem nauki jazdy wsiadamy do samochodu, dostajemy dokładnie te same lekcje i wskazówki odnośnie konkretnych sytuacji i manewrów na drogach. To tak sam jak w matematyce. Nie spotkałem się nigdy z sytuacją, żeby różni nauczyciele podawali inne wyniki tego samego działania. Tak samo przepisy ruchu drogowego są z góry ustalone i za każdym razem powinna być tylko jedna ich interpretacja…
4 Comments
Po torowiskach się NIE jeździ. Torowisko na być wolne dla pojazdu szynowago. Można na chwile wjechać w sposób pokazany na odcinku ale nie tak, że się jedzie cały czas po torach (nie dotyczy miejsc takich jak ul. Długa). Jak jest korek to cwaniaki jadą torowiskiem a potem się wpierniczają przed przystankiem w korek, a tramwaje stoją za takim delikwentem i notują opóźnienia.
No to rodzi się jedno takie zasadnicze pytanie. Czego my oczekujemy od kierowców, skoro w czasach, kiedy byli jeszcze kursantami, od różnych instruktorów dostawali sprzeczne sygnały? Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że instruktor nauki jazdy powinien być ekspertem w dziedzinie przepisów ruchu drogowego. Chyba jednak powinno być tak, że niezależnie, z którym instruktorem nauki jazdy wsiadamy do samochodu, dostajemy dokładnie te same lekcje i wskazówki odnośnie konkretnych sytuacji i manewrów na drogach. To tak sam jak w matematyce. Nie spotkałem się nigdy z sytuacją, żeby różni nauczyciele podawali inne wyniki tego samego działania. Tak samo przepisy ruchu drogowego są z góry ustalone i za każdym razem powinna być tylko jedna ich interpretacja…
1:55 Ustąpił rowerzyście czy nie ? … mam wątpliwości. A codo instruktorów… ktoś nad nimi panuje ? Ktoś to weryfikuje ? … gdzie tam…
Nie musiał, bo już sygnał się zmienił na czerwono dla rowerzysty