Mazda 3 2024 – TEST PL (2.0 186 KM) Jak rewolucyjny na co dzień jest e-Skyactiv X?
2 listopada 2023Jakim samochodem jestem? – Gramy w CZÓŁKO
2 listopada 2023Motodziennik test – Ssangyong Torres – Wszystko Wszędzie Naraz:)
dzień dobry,
zapraszam na test, recenzję Ssangyong Torresa.
Tylko jeden rodzaj napędu, silnik 1.5 benzyna, turbo, 163 konie. Manualna albo automatyczna skrzynia (Aisin) o sześciu przełożeniach. Napęd na przód, albo 4×4 z blokadą. Możliwość założenia LPG.
Ceny? Od 140 do 200 tysięcy w zależności od wersji
Materiał ze wsparciem:
https://www.samochody.pl
8 Comments
To auto jest cyberpunkowe. Już tłumaczę czemu. Przy tworzeniu gatunku literackiego cyberpunk i wydzielaniu go z nurtu science-fiction padła jedna charakterystyka cyberpunkowej twórczości: „style over substance”.
Tylko, że to co świetnie się sprawdza w twórczości artystycznej nie powinno trafić do wzornictwa użytkowego. W pojazdach nie powinno być miejsca na zaślepione wloty, atrapy wydechów, dźwięki z silnika lecące z głośników, a udawane uchwyty na masce, plastikowe atrapy zaczepów czy stylizacja klapy nie mająca żadnego powiązania z jej prawdziwą funkcją to wisienka na torcie bezużyteczności. Niezależnie jak to auto wygląda czy jeździ – sam fakt tego, że kupujesz auto gorsze niż gdyby te wszystkie atrapy zamienić funkcjonalnymi elementami, w cenie pewnie jakichś 500zł powinno ten pojazd zdyskwalifikować z rynku. Chociażby po to, żeby rynek dał wyraźny sygnał producentom, gdzie leży granica naszej naiwności.
Konsumenci maja takie auta na jakie zasługują.
Uważam, że nie do końca mamy tu do czynienia z naiwnością. Są ludzie którym takie gadżety odpowiadają ale kompletnie nie potrzebują ich funkcjonalności, więc producenci robią atrapy. Jest „ładniej” – jest. Jest taniej – jest.
@Piotr Fi Jest większa marża – No oczywiście że jest.
To jest auto KOREAŃSKIE. Pozdrawiam
Już dawno klienci pokochali „fejkowe” auta – atrapy wydechow, dźwięk silnika z głośników, a silnik kończy się po 50-100 tys. km. Np. takie BMW – mistrzostwo w tym obszarze, a sprzedaż bije prawie co roku rekordy.
Przynajmniej jest to czyste auto bez chorej psudoekologii typu hybryda itp.😊😊😊😊
Stylistycznie to ten samochód jest jak bigos-różne rzeczy, czasem na pierwszy rzut oka karkołomnie połączone, a nawet jakoś to gra, ba, pewnie są tacy co się zakochają… ale ja chyba jednak bym wolał Rav4.